Łączna liczba wyświetleń

sobota, 29 października 2011

na pachtę




mój pierwszy raz to był chyba z ćwierć wieku temu... w sierpniu chodziło się na morwy do szkoły, na mirabelki do przedszkola a we wrześniu na śliwki do zapuszczonych ogrodów na Stawowej i na jabłka do kiedyś silnie strzeżonego, dziś opustoszałego sadu Michalaków. dziś wybraliśmy się całą familią...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz