Łączna liczba wyświetleń

środa, 16 listopada 2011

11.11 c.d.

szperając w necie natrafiamy na relacje uczestników wydarzeń- m.in. Tymon Tymański pisze na blogu:
"Pojechałem wziąć udział w „Kolorowej Niepodległej“, bo uważam, że czasem trzeba wykazać się cywilną odwagą. Ktoś przecież musi – naziole robią się niebezpieczni. W latach 30. nikt przeciwko nim masowo nie zareagował, więc szybko urośli w siłę. Przemoc rodzi przemoc, więc żadna walka nie ma sensu....Wdrapałem się na Drzymałowy wóz organizatorów, z którego do tłumu przemawiali m.in. Kazia Szczuka, Mikołaj Lizut i Krzychu Krauze. Z marszu zagrałem parę numerów, począwszy od prowokacyjnego „Dymać Orła Białego“ – od razu zrobiło mi się cieplej...
Obserwowałem bawiący się tłum i przez chwilę poczułem coś na kształt wzruszenia. Ci młodzi ludzie, zgodnie pląsający nawet w rytm głupiego  charlestona, zgromadzili się tu, żeby świętować 22 lata wolności. Dowolności, różnorodności, otwartości, tolerancji – dla cudzoziemców, dla ludzi innych ras i wyznań, dla gejów i lesbijek. Maszerował na nas tłum twardogłowych narodowców, otoczonych kibolami i naziolami. Tłum ludzi, których ideologia to konfrontacja, święta wojna, Bóg, honor, ojczyzna i czystość rasowa. Było nas dwa tysiące, ich – około pięciu. Gdyby nie policja oraz ludzie z polskiej i międzynarodowej Antify, rozpieprzyliby nas w drobny mak."


ciekawe, że śpiewając prowokacyjne "dymać Orła Białego" w Dzień Niepodległości , można uważać drugą stronę za dążącą do konfrontacji a siebie za pokojowo nastawionego demonstranta


właściwie przeciwko czemu powstała Kolorowa Niepodległa?
posłuchajmy p. Zaryna jak wyglądał Marsz Niepodległości:






http://www.upr.org.pl/main/artykul.php?strid=1&katid=156&aid=9601

a jak już wysłuchaliśmy to popatrzmy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz